niedziela, 18 października 2015

Podsumowanie Sierpień/Wrześien

Witam kolejne podsumowanie dwóch miesięcy, dużo się działo na początku tego miesiąca przeprowadziłem się do troszkę tańszego mieszkania, Ale niestety trzeba było wpłacić kilkaset złotych kaucji więc nie mogłem zbyt wiele odłożyć,(200zł) do tego doszedł zakup nowych okularów, i potrzeba kupna biletu metropolitarnego (220zł)  żeby dojeżdżać do innego miasta na kolejne wojskowe ćwiczenia rotacyjne. Więc mój budżet domowy troszkę na tym wszystkim ucierpiał. W pracy 220h  za mną we wrześniu.

Konto oszczędnościowe 5222,09 zł 
W dalszym ciągu nie zmieniłem konta oszczędnościowego i rachunku

Jak wiecie czaje się na spadki na indeksie S&P 500 we wrześniu spadł z poziomu 2128 na 1867, czyli spadek rzędu około 12% na rynku zapanowały spekulacje czy to już początek bessy na giełdzie czy tylko chwilowa korekta, aktualnie indeks walczy na granicy 1950-2030 punków. Ja czekam z pierwszym zakupem aż spadnie do 1000 pkt i mniej. 




poniedziałek, 14 września 2015

Moje sposoby jak dorobić kilkaset złotych

Wielu ludzi narzeka że nie jest w stanie odłożyć nic z swojej podstawowej pensji, osobiście uważam ze w 80% to tylko wymówka, dla pozostałych moją propozycją jest zabrać się za jakiś konkretny  pomysł na dodatkowy dochód 

1.Drugi Etat: Przerobiłem tę opcję w te wakacje pracując 342h w miesiącu i muszę przyznać że drugi pełny etat to uciążliwa i męcząca sprawa, szczególnie na dłuższy okres czasu, ale z pewnością jest możliwa.

2.Porozmawiać z szefem że przydałyby Ci się nadgodziny i jesteś gotów krwawić dla firmy przerabiam to własnie aktualnie wyrabiając po 200-220h kiedy się tylko da 

3.Korepetycję, swojego czasu dawałem korki z Angielskiego, bardzo fajne rozwiązanie spokojnie można zarobić 30zł na godzinę, wyjątkowo opłacalne jeżeli mamy kilku klientów pod rząd którzy godzą się do nas przyjeżdżać, po paru miesiącach można dojść spokojnie do dodatkowego dochodu rzędu 300-1200 zł miesięcznie 

4.Ostatnio po tym jak ścinałem włosy kilku moim znajomym, którzy odpłacali się za to chętnie drobnymi przysługami wpadłem na pomysł żeby zacząć to robić za pieniądze, tyle że korepetycję są bardziej dochodowe, chyba że farbuje się włosy paniom, mimo wszystko jest to bez wątpienia fajna opcja, która sprawdza się szczególnie w mniejszych miastach/wsiach i jest tam bardzo popularna

5.Napisać i wydać książkę lub e-booka im więcej różnych publikacji tym lepiej, niewątpliwym plusem jest fakt że jest to dochód pasywny który wymaga dużego zaangażowania tylko na początku.
Czy się da? oczywiście jestem tego dobrym przykładem i własnie przymierzam się do kolejnego ebooka.

6.Sprzedaż przez allegro, poznałem ostatnio osobę która handluje zabawkami na allegro i spokojnie wyrabia na tym drugą pensje, ale prawda jest taka że trafiła na dobrą nisze w której niema konkurencji, aktualnie myślę nad czymś takim dla siebie

7.Reklamy w sieci, walczę z google adsense może w końcu coś z tego skapnie, wartę polecenia wydaję się także adtaily. Bez wątpienia dobrym wyjściem byłoby prowadzenie bloga o tematyce hobbystycznej typu snowboard czy rowery i polecanie produktów w zamian za procent od sprzedaży jako affiliate, na pewno o wiele łatwiej robić to w USA ale dla chcącego nic trudnego nawet w Polsce

8. Zostać fotografem weselnym, tu trzeba wydać trochę na dobry sprzęt. Ale można też sporo zarobić.

piątek, 4 września 2015

Najbogatszy człowiek w Babilonie recenzja

Bez wątpienia mamy tu do czynienia z bestsellerem na skale światową, książka która moim zdaniem jest marketingowym hitem i geniuszem biorąc pod uwagę okres w którym została napisana.

Lata 20 poprzedniego wieku były okresem wielkiego kryzysu , ta książka wpasowała się w ten czas idealnie nawiązując do starożytnego Babilonu i "ukrytych/zapomnianych prawd o pieniądzach z tamtego okresu" do tego jeszcze ten tytuł, no po prostu ponadczasowy majstersztyk, szczególnie jeśli dodamy do tego fakt ze rozdziały są napisane jako opowieści z odpowiednio dobranym językiem, Ale dla mnie niema w tym nic więcej, rady w niej zawarte to raczej zdrowy rozsądek niż jakieś spodziewane magiczne sztuczki które odmienią czyjeś finanse aczkolwiek z drugiej strony to w końcu tylko pieniądze, Czy warto? czy żałuje wydanych na nią pieniędzy i czasu na przeczytanie? Nie, nie do końca. Bo mimo ze książka prawi o rzeczach oczywistych czasem warto sobie o nich przypomnieć. A i jeszcze jedno pierwszy raz czytałem ją w angielskim oryginale to co dostałem w empiku to jakiś bajzel a nie oryginał, książka zawiera dodatkowe notki i komentarze, jest raczej lekko ponad 120 stronicową recenzją z bonusem. osobiście czuję się troszkę oszukany i poleciłbym szukanie tej książki w innym wydaniu, oryginalnym.

Dla zainteresowanych pozycją, postaram się napisać streszczenia co ciekawszych rozdziałów.

VII Leków Dla Chudej Sakiewki:
1. Zacznij swą sakwę tuczyć (Odkładaj przynajmniej 10% swoich zarobków zgodnie z zasadą płać najpierw sobie, czyli pierw odkładam a dopiero później wydaje na życie to co mi zostanie)
2. Kontroluj swe wydatki ( Spisuj sobie budżet)
3. Spraw by twoje złoto się mnożyło (inwestuj- Naprawdę kolejna świetna rada :D)
4. Chroń swe skarby ( inwestuj bezpiecznie albo chociaż rozważnie z zimną głową, nie słuchaj rad ludzi którzy na pieniądzach się nie znają, dywersyfikuj itd itd
5. Uczyń swe mieszkanie zyskowną inwestycją ( Posiadaj dom phhh ale znowu pojechali,  co ;D)
6. Za w czasu zadbaj o swoją przyszłość ( Za emeryturę rzędu 30% raczej w przyszłości nie pożyjemy, ale jakoś ponad 90% społeczeństwa nie potrafi tego faktu przyswoić )
7. Stale zwiększaj swą zdolność zarabiania poprzez nabywanie i szlifowanie umiejętności

V Praw dotyczących złota: 
1. Złoto przychodzi chętnie i w coraz większej ilości do każdego, kto odkłada nie mniej niż dziesiątą część swych zarobków, by stworzyć kapitał na przyszłość dla siebie i dla swej rodziny.
2. Złoto pracuje cierpliwie i wytrwale na swego mądrego właściciela, który znajduje mu zyskowne zajęcie, dzięki któremu ono rozmnaża się niczym stado na pastwisku.
3. Złoto gromadzi się pod opiekuńczymi skrzydłami, by uzyskać ochronę ze strony ostrożnego właściciela, inwestującego zgodnie z radami ludzi naprawdę znających się na inwestowaniu.
4. Złoto wymyka się ludziom inwestującym w coś, na czym się nie znają, albo w coś, czego nie aprobują ludzie wprawni w inwestowaniu
5. Złoto ucieka od ludzi próbujących je zmuszać do generowania niemożliwych zysków, jak też tym, którzy idą za głosem oszustów i kanciarzy, oraz tym, którzy w inwestowaniu ufają własnym romantycznym pragnieniom lub własnemu niedoświadczeniu.

piątek, 14 sierpnia 2015

Podsumowanie czerwiec/Lipiec

Cześć, jak wiecie w czerwcu pracowałem 340h w lipcu 270h a w sierpniu wyjdzie mi tego już jakieś 220h 
zwolniłem się jednej pracy. Pierwszy miesiąc był w porządku ale odbiło się to później na moim organizmie i wolałem nie czekać do momentu kiedy odbije sie na moim zdrowiu Ale pozwoliło mi to odłożyć szybko niezłą sumkę :))) Poczułem się na tyle finansowo zabezpieczony ze wyprowadziłem się z domu rodzinnego, dość spontanicznie i po dużych kosztach (centrum), aczkolwiek z drugiej strony oszczędzam na komunikacji miejskiej bo pracę mam dosłownie 500m od mieszkania. 

Konto oszczędnościowe 5015 zł  (Oprocentowanie 1% w ING )

BOŚ Bank proponuje ciekawą ofertę kont oszczędnościowych 4%, muszę się poważnie zastanowić nad zmianą konto w najbliższym tygodniu, ma ktoś? jakieś haczyki? ja nic nie zauważyłem

Czemu dalej mam wszystko na koncie oszczędnościowym?!!!! 
Indeks SP500 jest w momencie szczytowym, za drogo czuje ze zacznie lecieć powoli w dół
Planuje zakup drobnej ilości srebra w przyszłym miesiącu, czuje ze srebro odbije. Ale nie mam zamiaru kupować więcej niż za 5% całości kapitału. 

Zainwestowałem też troszkę w edukacje i kupiłem 2 książki o finansach "Najbogatszy człowiek w babilonie"
oraz "inteligentny inwestor" Benjamina Grahama puki co przeczytałem pierwszą i zaczynam drugą :))) postaram się zrobić z nich jakieś streszczenie bądź notatki jeżeli znajdą się zainteresowani.

czwartek, 2 lipca 2015

Podsumowanie kwiecień/maj

Dawno nie pisałem dużo się działo w moim życiu osobistym, po pierwsze rozsypał mi się ponad 3 letni związek a po drugie od 20 maja zacząłem pracę na dwa etaty, Poza tym już jako singiel sporo imprezowałem ;)) ale niczego nie żałuje no może poza tym ze znowu wróciłem do palenia papierosów i to mocniej niż wcześniej, od dziś planuje co najmniej ograniczyć  a najlepiej znowu rzucić. No i schudłem 6kg w czerwcu :D wymik pracy po 14-17h dziennie ps czerwiec zapowiada się kozacki bo wyrobiłem w obu pracach razem 340h WOOOW i nie jest to praca siedząca tylko zasuwanie jako kelner na restauracji dodatkowo mogę do tego miesiąca doliczyć też kilka stów napiwków

Konto oszczędnościowe 3010 zł 

Miałem do oszczędnościowego już nie dokładać ale jakoś nie mam pomysłu co z tym zrobić
Złoto i srebro tanieją i będą taniec nadal, amerykanski indeks SP500 jest na szczycie i czekam na zjazd w dół bo na górce nie mam zamiaru kupować, Lokaty? śmieszny procent między 2 a 3

W przyszłym tygodniu planuje podsumowanie  czerwca i moje spostrzeżenia po 340 godzinnym miesiącu pracy 

środa, 15 kwietnia 2015

Podsumowanie marzec



Bałem się dziś sprawdzać stan konta :D bo wiedziałem że popłynąłem w tym miesiącu za duże wydatki na przyjemności, ale miesiąc przez to był raczej przyjemny więc nie żałuje^^ także stan gotówki w tym miesiącu wygląda gorzej niż w poprzednim -250zł AŁĆ to że nic nie odłożyłem dodatkowo nie dziwi bo w końcu  poprzednio odłożyłem z 2 wypłat na raz, więc musiało się to troszkę wyrównać. miło się patrzy na wzrosty na oszczędnościowym, mimo że są niewielkie xD
Konto oszczędnościowe 2007,02 PLN( Tu już nie dokładam)
Gotówka 250 PLN (Cel 1000)

ZAROBKI W SIECI
Sprzedaż E-booka nr1 na Smashwords.com  STAN NA DZIŚ 45,82$/100$  
  Legit Attraction Formula
  Książka nic nie zarobiła bo jest aktualnie wystawiona za darmo,pnie się po miejscach najczęściej czytanych w rankingu

Zarobki z Adsense   STAN NA DZIŚ 31,96 zł /300zł                                        
Luty i marzec na adsense dały fajny wynik


Nowa kolumna wydatki na prowadzenie projektu zakazanyowoc.net i zwroty tejże inwestycji;)
Suma wydatków 66,42/Zwrot inwestycji 0,00zł 
-Domena plus hosting 66,42zł
-Reklama konkursu na Adtaily 10,00zł 

Jeżeli chodzi o moje postanowienia sportowe, bieganie zamieniłem na siłownie, i juz widzę pierwsze efekty rosnę w oczach.
Poza tym o wiele chętniej wychodzę poćwiczyć niż pobiegać :))

środa, 4 marca 2015

Procent składany

Przez jednych nazywany ósmym cudem świata, często porównywany to efektu kuli śniegowej. Procent składany czyli doliczanie odsetek do wkładu na kolejny rok, przez co, co roku odsetki są liczone od coraz to większej sumy.

Pytasz co w tym takiego magicznego? Przyjmijmy że twój prapradziadek odłożył równowartość tysiąca złotych w roku 1895 czyli 120 lat temu na odsetki rzędu 10% rocznie, jak myślisz ile złotych dostałbyś dziś w spadku z tego tysiąca? 92 709 068.82 zł ! A co gdyby przez ten sam okres odsetki wynosiły nie dziesięć a sześć procent? zamiast ponad 92 milionów spadku dostałbyś już tylko milion. Niestety tak wygląda to tylko w praktyce bo polskie reformy złotego i wywołana kilkukrotnie hiperinflacja na przestrzeni poprzedniego stulecia ograbiłyby Cię pewnie do zera. Pieniądz musi podróżować w odpowiednim czasie między rożnymi inwestycjami. Dlatego oszczędnosci trzymane całe życie na lokacie nigdy nie uczynią bogatym nikogo poza bankiem i państwem. Sugeruje się nad tym zastanowić. Pieniądz musi być w ruchu. Bo taka jest jego idea jako "środka wymiany"

Nawet złoto nie jest gwarantem utrzymania stałej wartości, z moich danych wynika ze cena złota za uncje w roku 1869 wynosiła 160$ (Przed "czarnym piątkiem") dzień później 130$ a w latach 1960 już tylko 35$, W lutym 2012 cena za uncje złota wynosiła ponad 1700$ a  trzy lata później 1207$ co przy uwzględnieniu ceny złota  z roku 1960 i inflacji w usa po dziś dzień cena uncji wynosiłaby 276,34$ Więc wynika z tego jasno złoto nie trzyma wartości, tylko zmienia ją na przestrzeni lat jak inne waluty, bo tym też jest i zawsze było odkąd zaczęto używać go jako środka do prowadzenia wymiany dóbr.

Wiem że miało być tylko o procencie składanym ale troszkę się zapędziłem :) W każdym razie na koniec mam dla was fajny kalkulator procentu składanego który uwzględnia co miesięczny dodatkowy wkład oszczędnosci do puli kapitału link poniżej
http://www.thecalculatorsite.com/finance/calculators/compoundinterestcalculator.php
Dla zainteresowanych mam także stronkę z kalkulator inflacji w US w latach między 1918 do 2015
http://www.usinflationcalculator.com/

A wszystkich którzy sądzą że małych kwot niema co oszczędzać ani inwestować zostawiam z małym zadaniem matematycznym :) rozwiązanie oczywiście podam na końcu, chce skłonić tym was do refleksji
Dwóch braci Romek i Tomek postanowili oszczędzać, obaj zainwestowali swoje pieniądze na giełdzie na 20 lat i oboje doświadczyli rocznego zwrotu inwestycji rzędu 6% rocznie. Romek zainwestował 10 000zł i przez 20 lat już nigdy nic do tego nie dokładał, Tomek zainwestował tylko 100zł ale co miesiąc dokładał systematycznie przez 20 lat po kolejne 100zł/msc który z braci będzie miał więcej pieniędzy na koniec?

Wynik: Romek po 20 latach będzie miał 32 071zł a Tomek 45 885zł
Wniosek? Systematyczność jest ważna. i najlepiej zacz Ale faktem jest też iż tomek przez te 20 lat zainwestuje ponad 2 razy tyle co Romek, Więc początkowy kapitał jest równie ważny. A bez względnie najważniejszy jest roczny procent zwrotu.



niedziela, 1 marca 2015

Podsumowanie: Budżet domowy Luty 2015


















Tradycyjnie, podsumowanie i tradycyjnie nie wszystko udało się zrobić. Może powinienem więcej od siebie wymagać bo skoro i tak zawsze zrobię 3/4.... :))))
Cały luty byłem praktycznie na szkoleniu, także czasu było mało bo wstawałem o 4:45 a do domu wracałem po 17 i zasypiałem przed 22:00 Co do oszczędnosci wszystko poszło lepiej niż oczekiwałem, także może uda się dołożyć bonusik na kolejny miesiąc. Tak jak mówiłem stary sposób zapisu poduszki finansowej znika. Wprowadzam nowy, który jest zbliżony do poprzedniego artykułu o  "dywersyfikacji portfela inwestycyjnego" Ale do rzeczy przelałem kolejny tysiąc na rachunek oszczędnościowy, Do tej pory pierwszy tysiąc zarobił 4,99zł po podatkach, stanowczo za mało. Musze zainwestować dodatkowo w coś innego żeby dojść do rocznej 10% stopy zwrotu, co wbrew pozorom nie będzie łatwe, przy obecnej deflacji na poziomie -1,3% Czemu chciałbym akurat 10% rocznie? Trochę zainspirowała mnie nazwa jednego z polskich blogów http://10-procent-rocznie.blogspot.com Poza tym taka liczba daje sensowne zwroty i jest nie lada wyzwaniem, planuje napisać o tym artykuł w tym miesiącu, poruszając przy tym zagadnienie procentu składanego. Kolejny artykuł będzie o cyklach koniunkturalnych a pozostałe to niespodzianka ;)
Konto oszczędnościowe 2004,99 PLN( Tu już nie dokładam)
Gotówka 500 PLN (Cel 1000)

ZAROBKI W SIECI
Sprzedaż E-booka nr1 na Smashwords.com  STAN NA DZIŚ 45,82$/100$  
  Legit Attraction Formula
 W styczniu książka zarobiła dodatkowe 0,00$

Zarobki z Adsense   STAN NA DZIŚ 9,18 zł /300zł                                        
Wpłata za wyniki z reklam za luty nie została jeszcze dodana do salda


Nowa kolumna wydatki na prowadzenie projektu zakazanyowoc.net i zwroty tejże inwestycji;)
Suma wydatków 66,42/Zwrot inwestycji 0,00zł 
-Domena plus hosting 66,42zł
-Reklama konkursu na Adtaily 10,00zł 


Także przegląd celów z lutego wygląda mniej więcej tak.
-Ruch na stronie 5000 odsłon (Udało się 4750)
-Napisać 4 artykuły (Udało się 3)
-Odłożyć 400zł (W tym miesiącu odkładam za 2 miesiące bo wypłata na marzec przyjdzie w lutym 
-Znaleźć pierwszego chętnego autora do opublikowania opowiadania na mojej stronie.
-Przebudować stronę księgarni/wydawnictwa aby pasowało do bieżącej sytuacji projektu
-Przeczytać 2 książki Ch.Bukowskiego

-Więcej biegać cel 10 wyjść lub 50km razem (Wyszedłem 4 razy przebiegłem z 12km)

-Zrobić tłumaczenie opowiadania na angielski około 15-20stron A4 (Przetłumaczyłem 1 stronę)


BONUS Przeprowadziłem kampanie reklamową strony www.zakazanyowoc.net na adtaily koszt 10PLN 

Plany na marzec, to głównie nadgonienie zaległości lutego
-Mimo że wypłata z na marzec przyszła w lutym i odłożyłem podwójnie to chce tak ciąć wydatki żeby na    koniec miesiąca dołożyć jeszcze 100 PLN 
-Więcej biegać cel 10 wyjść lub 50km razem 
-Zrobić tłumaczenie opowiadania na angielski około 15-20stron A4 
-Napisać 4 artykuły na bloga 
Jeżeli też robisz podsumowania co miesiąc zostaw linka do siebie. Chętnie przeczytam/skomentuje.
Pozdrawiam Piotr

niedziela, 15 lutego 2015

Dywersyfikacja portfela część 2

Zdywersyfikowany plan portfela inwestycyjnego

Witam po raz kolejny w temacie dywersyfikacji, robi nam się fajna seria. w poprzednich postach wspominałem o dywersyfikowaniu portfela giełdowego i dywersyfikacji inwestycji z poduszki finansowej. Pora połączyć je w całość i dołożyć dodatkowych inwestycji i domknąć dzięki temu swoisty szkielet planu inwestycyjnego.

Portfel który będziemy tworzyć w tym poście zakłada, wydatki i zarobki przeciętnego Kowalskiego z rodziną na utrzymaniu, dodatkowo zakładamy że Janek nie jest skończonym trzęsi dupą i zainwestuje jednak trochę na giełdzie a nie tylko na lokacie jak starsza pani. Z pełnym szacunkiem dla starszych pań bo ich tolerancja na ryzyko jak i oczekiwania i sytuacja są zupełnie inne niż Janka. Tak więc ile gdzie zainwestować? Absolutną podstawą będzie bezpieczne 1 000zł  funduszu Awaryjnego  w gotówce plus 8000zł poduszki finansowej

  • Gotówka 1 000zł
  • Konto Oszczędnościowe 2 000zł
  • Lokata 3M 2 500zł
  • Lokata 12M 2 500zł
  • Lokata 12M 1000zł
  • Portfel Giełdowy 9 000zł (minimum 4 000zł na start)
  • Kruszce 1 000zł 
  • Waluty 1 000zł

Moim zdaniem zbilansowany portfel inwestycyjny dla Kowalskiego który ma 20 000zł. Wielu ludzi zaleca jednak inne rodzaje/sposoby lokowania swoich środków a to kilka propozycji które znalazłem w sieci















treści zawarte na tym blogu są wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autora i nie stanowią „rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Pamiętaj, że sam podejmujesz decyzje inwestycyjne na własną odpowiedzialność

 http://kurylko.blogspot.com/2015/01/dywersyfikacja-oszczednosci-czesc-1-gpw.html



piątek, 6 lutego 2015

Poduszka Finansowa

Popularnie nazywana kasą na czarną godzinę, poduszka finansowa jest podstawą budowy planu oszczędzania i inwestowania

 Do tej pory o funduszu awaryjnym pisałem jedynie krótko o nim wspominając w niektórych artykułach jako o jednym z kilku kroków oszczędzania dzisiaj jednak chcę się bardziej na ten temat rozwinąć i opisać strategie budowania takiej poduszki. Czyli nie tylko po co? Ale jak, gdzie i ile.

Po co Budować poduszkę finansową i co to jest?

Tak jak pisałem najprościej mówiąc jest to kasa na czarną godzinę w przypadku utraty pracy, bądź dłuższej choroby, czy nieprzewidzianego spadku zarobków jeśli np prowadzi się firmę. Niektórzy wyróżniają tu też dodatkowy fundusz na nieprzewidziane awaryjne wydatki, pieniądze na sytuacje kiedy to trzeba np. Zapłacić 2 tyś od ręki za naprawę samochodu czy kupić nową pralkę za gotówkę bo obecnie używana się popsuła, albo jak to mówili w jednym polskim filmie z 2008r (Jak żyć) na pogrzeb xD Uważa się że Poduszka finansowa powinna mieć wartość minimum trzy miesięcznych wydatków a czasem nawet rocznych, ale jest to całkiem indywidualna kwestia zależna od branży w której pracujemy, a także od tego jak długo gotowi jesteśmy szukać/przebierać w ogłoszeniach w poszukiwaniu nowej pracy. Słyszałem o przypadkach w których ludzie byli gotowi zapożyczać się przez rok u rodziny i w bankach i odrzucając przy tym masę ofert pracy w imię zasady nie pójdę nigdzie na gorszych warunkach niż miałem do tej pory. Sam byłem kiedyś w podobnej sytuacji będąc przez kilka miesięcy bez pracy ale mając za to oszczędnosci, które zniknęły. Na szczęście nie zdążyłem się nigdzie zadłużyć bo przyjąłem trochę gorszą ofertę niż poprzednia zaraz po tym jak kasa się skończyła, ale mogłem zrobić to o wiele wcześniej i szukać lepszej pracy mając jakąkolwiek, głupi błąd (wtedy) 21 latka, Dziś bym go ponownie nie popełnił mając lat 25 i starał się ochronić jak najszybciej oszczędnosci a jednak wielu dorosłych ludzi często grubo po 30stce taki głupi błąd robi. Więc moim zdaniem taka 3 miesięczna poduszka jest jak najbardziej wystarczająca. Większa jedynie rozleniwi i będzie propagowała spokój i roztrwanianie oszczędnosci  w imię racjonalizacji przez umysł myśli mogę sobie pozwolić, wspieranej dodatkowo przez "Co? Ja za grosze nie będę pracował!" I jest to naturalne bo kto chce pracować na gorszych warunkach niż poprzednio. Ale trzeba pamiętać żeby znaleźć w tym jakiś złoty środek.

Gdzie trzymać pieniądze na czarną godzinę

Także postanowiliśmy że nasze pieniądze na czarną godzinę będą sumą naszych 3 miesięcznych kosztów, warto tu także wspomnieć że nie którzy rozgraniczają tu także w tym dodatkowy fundusz awaryjny na nieprzewidziane wydatki rzędu około 1000-2000zł Czyli myślę że przeciętny kowalski da sobie radę z funduszem rzędu około 6-10tyś złotych. Czy to znaczy że ma trzymać 10 000 zł w skarpecie? Które w ogóle nie będzie zarabiało na siebie? Gdzie tu miejsce na inwestycje? Poza tym kto powiedział że stracę pracę a taką kasę można gdzieś spokojnie zainwestować. I do tego właśnie w dalszej części wpisu zmierzam. Przyjmijmy plan Kowalskiego(miesięczne wydatki 2869zł) Po lekkim zaciśnięciu pasa możemy spokojnie zejść do 7 500zł na 3 miesiące  plus 1 500zł funduszu na nieprzewidziane awarie, łącznie 9 000 zł.
Jestem zdania że powinno się mieć zawsze (minimum 500) 1000zł w skarpecie na wszelki wypadek gdyby się okazało że niemożna wypłacić pieniędzy z banku z jakiegoś powodu, czy to usterka systemu czy zepsuty bankomat aż po cypryjska niewypłacalność banku. Kolejno sugeruje część oszczędnosci wpłacić na rachunek oszczędnościowy który to nie pobiera opłat ani nie anuluje wypłaty nagromadzonych odsetek przy jednorazowej wypłacie w miesiącu w przeciwieństwie do lokaty bankowej. Oczywiście musimy liczyć się z tym że oprocentowanie na takim rachunku będzie też zdecydowanie mniejsze rzędu 1-3% do rzeczy ile?
Sugeruje 2 000zł pozostałe 6 000zł proponuje rozdzielić między lokaty w 3 trzech rożnych bankach o rożnych terminach  sugeruje podzielić je na dwie lokaty po 2500 zł przy czym jedna z nich powinna być lokatą krótko terminową 3 miesięczną i jedną 1 000zł  np roczną. Dzięki takiemu systemowi Kowalski straci zdecydowanie mniej w przypadku utraty pracy lub jakiegoś nagłego poważnego wydatku który nie może czekać. Te pierwsze 3 000 złotych trzymane na rachunku oszczędnościowym i skarpecie powinno wystarczyć w większości sytuacji. Jeżeli to będzie ze mało Kowalski może zrezygnować z jednej lokaty 2500zł która pozwoli mu przeżyć kolejny miesiąc. Jeżeli będzie to lokata 3 miesięczna nie straci dużo odsetek, i być może uda mu się uratować kolejną a jeśli nie zawsze zostaje ostatnia.

Fundusz Awaryjny i Poduszka Finansowa to nie tylko zabezpieczenie dla Ciebie ale i dla twoich inwestycji: Dla przykładu, posiadając łatwo dostępne środki funduszu awaryjnego i poduszki stając przed ciężka sytuacją finansową, łatwo dostępna poduszka uchroni Cię przed natychmiastowym przymusem rezygnowania z innych bardziej dochodowych inwestycji i da czas na uspokojenie sytuacji finansowej, dodatkowo jest ona twoją podstawą oszczędnosci dzięki której nawet niepowodzenie lepszych, choć bardziej niebezpiecznych inwestycji nie pozostawi Cię na lodzie.

Ostatecznie uważam jednak że większych sum niż te wyżej podane niema co trzymać na rachunkach oszczędnościowych i lokatach, przynajmniej z perspektywy "Kowalskiego" Perspektywa bogatszych polaków również nie skłania do trzymania pieniędzy na lokatach, banki nie gwarantują bezpieczeństwa sum powyżej 100 000 euro.
Ale zachęcam do dyskusji i dzielenia się swoimi pomysłami na ulokowanie poduszki finansowej.

A tu dodatkowy link dla tych którym mało :))
  http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/edukatorekonomiczny/1601853,1,finanse-polakow-jak-nie-oszczedzamy.read

niedziela, 1 lutego 2015

Podsumowanie styczeń



Hej, Przyszła pora na kolejne podsumowanie miesiąca, styczeń był jak najbardziej ok i jestem z niego a może bardziej z siebie naprawdę bardzo zadowolony, ale oczywiście jest co poprawić.
W związku z tym że cel Poduszka finansowa został zrealizowany i że tak powiem przekroczony bo na dziś dzień wynosi 105% założenia, trzeba jej założenia zmienić i wyznaczyć sobie wyższe, inne cele, a o nich w kolejny wpisie. Postanowiłem też wprowadzić od dziś  nowe szare progres bary celów które będę wypełniał kolorem w miarę zbliżania się do osiągnięcia danego założenia. Powiedzcie czy pomysł się podoba. Jak nie to wrócę do starych progres barów. A i prawie o tym zapomniałem bawię się w ogrodnika, kupiłem worki z ziemią, dwie doniczki,  nawóz i nasiona. Puki co czekam aż wykiełkuje mi sałata lodowa,bazylia,marchewka francuska ;D koszt tejże "inwestycji" to 29zł ;D

 CEL: PODUSZKA FINANSOWA    STAN NA DZIŚ 105%                        
W poprzednim miesiącu musiałem wyciągnąć 5% oszczędnosci na prezenty, ale w miesiącu styczniu udało mi się to 5% sobie oddać i dołożyć kolejne 5% do górki czyli kolejną stówkę. jest ok
Odsetki z konta oszczędnościowego 1,70zł Po odliczeniu podatku    

ZAROBKI W SIECI
Sprzedaż E-booka nr1 na Smashwords.com  STAN NA DZIŚ 45,82$/100$  
  Legit Attraction Formula
 W styczniu książka zarobiła dodatkowe 1,02$

Zarobki z Adsense   STAN NA DZIŚ 6,95 zł /300zł                                        
Wpłata za wyniki z reklam za styczeń nie została jeszcze dodana do salda


Nowa kolumna wydatki na prowadzenie projektu zakazanyowoc.net i zwroty tejże inwestycji;)
Suma wydatków 66,42/Zwrot inwestycji 0,00zł 
-Domena plus hosting 66,42zł


Także przegląd celów styczniowych wygląda mniej więcej tak.
Cele na styczeń 2015?
-Ruch na stronie 4400 odsłon. Nie udało się wynik 4200
-Napisać 6 artykułów na bloga. Nie udało się napisałem 5
-Znaleźć oraz wykupić dobry hosting i domenę dla mojego przyszłego e-sklepu
  oraz postawić wstępnie stronę sklepu na nogi. (budżet na działania 200zł w styczniu)

-Odłożyć brakujące 100zł do oszczędności i dołożyć drugie 100zł
 http://zakazanyowoc.net/opowiadania-erotyczne/


Cele na luty 2015? Sporo celów biorąc pod uwagę to że jadę znowu na ćwiczenia rotacyjne na 3 tygodnie, z stąd też cele blogowe skromniejsze niż zwykle
-Ruch na stronie 5000 odsło
-Napisać 4 artykuły
-Odłożyć 400zł (W tym miesiącu odkładam za 2 miesiące bo wypłata na marzec przyjdzie w lutym O_o)
-Znaleźć pierwszego chętnego autora do opublikowania opowiadania na mojej stronie.
-Przebudować stronę księgarni/wydawnictwa aby pasowało do bieżącej sytuacji projektu
-Przeczytać 2 książki Ch.Bukowskiego
-Więcej biegać cel 10 wyjść lub 50km razem
-Zrobić tłumaczenie opowiadania na angielski około 15-20stron A4

Jeżeli też robisz podsumowania co miesiąc zostaw linka do siebie. Chętnie przeczytam/skomentuje.
Pozdrawiam Piotr.

piątek, 30 stycznia 2015

Dywersyfikacja oszczędnosci część 1 GPW

 

Dywersyfikacja portfela inwestycyjnego to rozkładanie ryzyka na różne instrumenty finansowe

W oszczędzaniu przychodzi taki moment w którym odkładanie zaczyna powoli przechodzić w inwestowanie, no bo środków na koncie coraz więcej, a jak wiadomo niema co trzymać wszystkich jajek w jednym koszyku bo jak coś się rypnie to niema nic ^^

Tylko pytanie jak najlepiej dywersyfikować, odpowiedz dla każdego będzie tutaj troszkę inna zależnie od jego tolerancji ryzyka ale i ilości oszczędnosci, bo o tyle o ile mając tysiąc złotych można znaleźć jakąś lokatę tak grać tą kwotą sprawnie na giełdzie papierów wartościowych niema co, nawet jak ktoś lubi duże ryzyko, aczkolwiek dla mnie inwestowanie pierwszego tysiąca na GPW albo new conect byłoby totalną głupotą ponieważ duże emocjonalne przywiązanie do wyniku inwestycji bardzo łatwo wpływa na naszą umiejętność chłodnej kalkulacji i oceny inwestycji i podejmowania dalszych z nią związanych decyzji, kto grał na giełdzie całą pulą oszczędnosci wie jak bolą wtedy wahania spółki. Emocjonalny rollercoaster, można dużo stracić ale i dużo zarobić.

Czy aby na pewno jesteś bezpieczny? Jak dywersyfikować akcje.

Wielu inwestorów myśli że jak ma już kupione akcje dwóch/trzech spółek zamiast jednej to już dywersyfikuje oszczędnosci i wszystko jest si :) Nie, nie jest. Po pierwsze należy zastanowić się czy spółki nie są ze sobą w jakiś sposób powiązane np obie to akcje spółek które ściśle są powiązane z ceną ropy i wtedy jak ropa zrobi klops to takie akcje robią to samo razem. Poza tym nawet trzy różne akcje to tylko dobry początek a nie strategia, nawet jak czujesz że masz super przeczucie co do ich przyszłości. Statystyki mówią że 8% polaków grających na GPW nie dywersyfikuje wcale, 42% posiada 2-3 akcje, a 39% inwestorów posiada od 4 do 7 akcji 11% posiada 8 lub więcej rożnych akcji. Nie wiem na ile te dane z ankiety na gazeta.pl są realne ale wcale bym się nie zdziwił jakby tak było. Optymalne wydaję się posiadanie 4-5 rożnych akcji w swoim portfelu inwestycyjnym z kilku powodów. Po pierwsze nawet jak któraś firma zbankrutuje to dalej mamy 75-80% oszczędnosci przy założeniu że wartość pozostałych się nie zmieniła i że w każdą spółkę zainwestowaliśmy tyle samo. Po drugie potencjalny hicior który wybije się na tle innych spółek dalej ma szanse wnieść do zysków sumę która będzie cieszyła oko. Po trzecie im więcej spółek w portfelu tym więcej dla nas informacji do śledzenia. A to już zabiera nasz cenny czas.

Jaka suma dobra na start na GPW?

Tak więc zakładamy że kupimy sobie na początek akcje  trzech spółek i sukcesywnie będziemy dążyć do tego żeby posiadać ich 4-5 z jaką kwotą wejść na start żeby to wszystko się opłacało i prowizje nie zjadły twojego zysku. Z reguły na naszej polskiej giełdzie prowizja to 0,39% ale nie mniej niż 5zł czyli jeśli kupiłeś akcje za 500zł to 0,39% od tej sumy wyniesie 1,95zł więc zapłacisz 5zł za transakcje a nie 1,95zł. Optymalnym wyborem będzie wykonywanie transakcji za około 1300 zł w górę.
Ponieważ 1300zł x 0,0039 =5,07 zł. Więc biorąc pod uwagę że zaczynamy od trzech spółek sugeruje że minimalna opłacalna kwota rozpoczęcia inwestowania na giełdzie po zaokrągleniu do tysięcy to 4000zł. Uważam że jeżeli nie masz tyle to zwyczajnie się nie opłaca wchodzić na giełdę. Ponadto inwestowanie wszystkich oszczędnosci jakie się ma na giełdzie jest nie tylko ryzykowne ale i moim zdaniem mało rozsądne. Dlatego uważam że zanim zainwestuje się owe 4 000 zł na giełdzie powinniśmy mieć co najmniej drugie tyle oszczędnosci w innych miejscach jako nasz fundusz awaryjny czy poduszkę finansową

 http://kurylko.blogspot.com/2015/01/dywersyfikacja-oszczednosci-czesc-1-gpw.html

wtorek, 20 stycznia 2015

Czy filtr wody to oszczędność?A ponadto wielka wojna gotowania wody prąd vs gaż


Hej, minęła już chwila od czasu kiedy pisałem o oszczędzaniu, więc pora na post z cyklu na czym oszczędzać. Nie wiem jak wy ale ja dziennie piję sporo wody. Szczególnie kiedy chodziłem na siłownie wtedy 3L samej wody dziennie to nic nadzwyczajnego. Gdybym za każdym razem zabierał że sobą butelkę wody za 2zł wydawałbym na samą wodę na siłownie 700 zł rocznie i drugie tyle na wodę w domu. Nawet jeśli chodziłbym na siłownie 3-4dni w tygodniu to pod koniec roku wydałbym ponad tysiąc złotych na wodę? Oczywiście nie kupuje tak drogiej wody na siłownie. kupuje ją za mniej niż 80groszy w biedronce za 1,5L Ale to i tak kilka stów na wodę rocznie, niby mała rzecz, tu parę groszy tam parę groszy a jednak się zbiera. Do rzeczy moja siostra kupiła sobie ostatnio butelkę z filtrem do wody bo też jest zapalonym sportowcem ;) Ile taka buteleczka jest nam w stanie zaoszczędzić?

Cena 0,5L butelki z filtrem wody to 40-50zł i jest nam ona w stanie przerobić około 150L wody
Co daje nam 30 groszy za Litr czyli dwa razy mniej niż ja wydawałem na najtańszą wodę butelkową, analogicznie możemy używać takiego filtru do wody w domu korzystając z dzbanka z filtrem. Koszta i wydajność są zbliżone do tych z butelki. A więc się opłaca no i jesteśmy cool i eko bo nie zostawiamy za sobą ponad 400 plastikowych butelek na śmietniku. Ale ta woda i tak smakuje prawie identycznie jak kranówka. Moja dziewczyna jest ją w stanie odróżnić za każdym razem nawet z zawiązanymi oczami i zatkanym nosem :D Równie dobrze można pić przegotowaną kranówkę.

No tak ale taką wodę trzeba też zagotować. Tu przy okazji ciekawostka na temat wielkiej wojny o gotowanie wody na gazie i w czajniku elektrycznym. Panuje powszechne przekonanie że gotowanie na gazie jest tańsze okazuje się że nie zawsze i wcale nie tak dużo. To już zależy od cen dostawcy prądu/gazu w danym mieście. Z ciekawości przejrzałem  internet w poszukiwaniu odpowiedzi i wyliczenia wskazują za za przegotowanie litra wody zapłacimy około 3 groszy. Niekiedy na gazie wychodzi to faktycznie taniej ale jeśli już to nie tak tanio jakby się wydawać mogło bo ponad 2 grosze i tak trzeba zawsze liczyć. A przy cenie kranówki 1grosz za litr, cena przegotowanego litra wody to nie więcej niż 4 grosze.

Także otwarcie uważam że po pierwsze nie warto inwestować w filtry wody, wystarczy nadwyżki po zagotowanej wodzie na herbatę/kawę przelewać do dzbanka w ten sposób nie będzie trzeba specjalnie gotować wody do picia do dzbanka a po drugie obalm mit super oszczędności gotowanej wody na gazie bo rocznie przy zagotowanym tysiącu litrów jest to kilka złotych (między 5-10zł) Oszczędność jest ale nie aż taka jakby się spodziewała większość ludzi

czwartek, 15 stycznia 2015

Najlepsza inwestycja


Prawda niestety jest taka że niema jednego najlepszego sposobu dla każdego. Więc przemyślenia które dziś piszę są tylko i wyłącznie z mojego własnego punktu widzenia.

Przeglądałem przez ostatnie kilka miesięcy wiele opcji. Konta oszczędnościowe, lokaty, fundusze inwestycyjne, inwestycje w złoto/srebro, alkohole, Antyki, samodzielna gra na giełdzie, fundusze emerytalne IKE i IKZE. Nie o wszystkim pisałem ale na dziś dzień nie widzę w tym wszystkim zbyt dużego potencjału ponad zabezpieczenie przed inflacją. Jedynie poza osobistym graniem na giełdzie ale to tylko potencjalnie bo sam kiedyś troszkę grałem i wiem że to ciężki kawałek chleba dla biednych płotek wśród grubych ryb. ;))

Często mówi się że inwestycja w siebie jest najlepsza. Może i coś w tym jest. Ale nie wierzyłbym w to ślepo. Bo i tu trzeba trafić. Więc do czego zmierzam? Myślę że już wiesz. Inwestycja w własny biznes wydaje mi się najodpowiedniejszą inwestycją dla mnie na dziś. Ale czy to znaczy że wyjmę od razu całą kasę z konta oszczędnościowego i zainwestuje całość w mój nowy projekt? I nigdy nie pomyślę już o innych opcjach? Zdecydowanie nie. Inne opcje poczekają na lepsze czasy. Wciąż czekam aż nasza Polska giełda wejdzie znowu w Hosse, wskoczę w nią wtedy około połową swoich oszczędności ale do tego czasu zbieram "poduszkę finansową" na koncie oszczędnościowym i pracuję nad projektem e-sklepu/wydawnictwa książek. Dlatego też mam mniej czasu na pisanie niż mi się wydawało że będę miał. Ale cele na ten miesiąc już powoli spełniam. (Ps zgodnie z sugestią z komentarza dodałem też zakładkę "Autor" na blogu)

Kupiłem hosting i domene od hostinghouse.pl i wydałem na nie o dziwo tylko 66zł  Ale spokojnie nie dałem wrobić się w sytuacje w której przedłużenia w przyszłym roku będą kosztowały 400zł. Za przedłużenia zapłacę około 100zł rocznie, przy dzisiejszym cenniku. Pytanie tylko jaka jest jakość ich usług? Czytając opinie w sieci nie zauważyłem niczego niepokojącego, odwiedziłem też strony firm które korzystają z ich usług i muszę powiedzieć że wszystko wygląda ok. Teraz czekam tylko aż przelew do nich dojdzie i zacznę pracować nad stroną. Planuje postawić to wszystko na razie na szablonie wordpressa który znalazłem w sieci, dla zainteresowanych jest to szablon "Publisher" od Templatic.com

Planuje serie wpisów o analizie swot oraz analizie rynku i strategii marketingowej. Głównie dlatego że są to rzeczy którymi aktualnie będę się zajmował podczas realizacji tego projektu. Oczywiście w między czasie pojawi się też pewnie artykuł o inwestowaniu w złoto, i zarządzaniu własnym czasem bo to rzeczy którymi się interesuje a z ostatnią walczę :D

czwartek, 8 stycznia 2015

Starożytne technologie rolnictwa vs sadzenie na balkonie


Hej, ostatnimi czasy bardzo interesuje mnie temat starożytnych kultur, w tym wynalazków i rolnictwa.
(UWAGA temat nie typowy nie do końca związany z ideą bloga ale jestem tym tak podjarany że (dziewczyna ma dość mojego gadania) musiałem coś o tym napomknąć tu ;D teoretycznie przy odpowiednim podejściu można na tym oszczędzić pieniążki wydawane na jedzenie. Ale nie o to w tym artykule chodzi)
Nie mam co prawda zamiaru rzucenia wszystkiego i zostania rolnikiem, ale naszła mnie chęć posadzenia czegoś własnego i chciałem się z wami tym dziś podzielić. Pytaniem jest czy to się w ogóle opłaca i czy się zwróci.

Niema niestety jednoznacznej odpowiedzi. Poza tym czasem warto mimo że niekoniecznie się opłaca. Wszystko zależy jednak od tego jakie mamy warunki. I jak daleko jesteśmy gotowi z tym zajść. Czy chcemy posadzić np tylko doniczkę na ziemi lub parapecie czy może jesteśmy gotowi poświecić półkę na całej ścianie. Średnio można liczyć na 5-30kg plonu z 1m2 rocznie, zależnie od tego co sadzimy i jak nam to idzie.

Najlepszym rozwiązaniem byłaby mała 300-500m2 działeczka z ROD której roczne koszta to nie więcej niż 500zł wtedy nawet z posadzonej 200m2 powierzchni możemy zebrać np tonę warzyw rocznie lub nawet więcej. Taka działeczka może nam więc pomóc zaoszczędzić kilka tyś złotych na jedzeniu rocznie. Ale wymaga na pewno poświecenia jej sporej ilości czasu, wtedy po przeliczeniu naszego wkładu pracy na godzinę wyszłaby nam dość słaba stawka ;) Ale przyjemność z jedzenia własnych warzyw powinna rekompensować to wszystko z nawiązką. Ale co jeśli nie masz w okolicy ROD z wolnymi pustymi działkami i musiałbyś odkupić ją za 5-10tyś złotych? Co nie brzmi już tak opłacalnie. I robi się jak dla mnie drogą zabawą w małego ogrodnika, za drogą.

Zostają balkony i i miejsce w pokoju a skoro już bawimy się w ogrodnika dla samej zabawy. Można by popłynąć z tematem bardziej finezyjnie niż sama doniczka na parapecie, Można zabawić się w Aquaponics.

  "To system produkcji żywności łączący konwencjonalną akwakulturę (hodowlę wodnej fauny w zbiornikach) z hydroponiką (uprawa roślin w wodzie) w wytworzonym symbiotycznym środowisku. W konwencjonalnej akwakulturze ekskrementy zwierząt kumulują się w wodzie, zwiększając jej toksyczność. W systemie akwaponicznym woda z akwakultury zasila system hydroponiczny, gdzie produkty uboczne rozkładane są przez bakterie na azotany i azotyny, które następnie wchłaniane są przez rośliny jako produkty odżywcze. Oczyszczona w ten sposób woda wraca do akwakultury.Ubytek wody w takim systemie to głównie parowanie. Stosując właściwe rozwiązania technologiczne do utrzymania pożądanej temperatury i zasilania pomp do cyrkulacji wody, system taki może być niemal samowystarczalny."                                                                                                  Źródło Wikipedia


System działa tak fajnie że bogata w składniki "brudna" woda z akwarium zostaje przepompowana do roślin znajdujących się w keramzycie i z powrotem wraca do akwarium już jako czysta woda. Co czyni to fajnym rozwiązaniem dla każdego kto ma akwarium a nie chce mu się zmieniać brudnej wody hehe. Poza tym sami powiedzcie HOW COOL IS THAT?

piątek, 2 stycznia 2015

Podsumowanie Grudzień 2014



W tym miesiącu mam sporo czerwonych i żółtych podkreśleń, ale i tak jestem zadowolony.
Dużo czasu spędziłem na opracowywaniu planu działania do odpalenia sklepu online z e-bookami.
Także nie było tak wiele czasu na pisanie postów i promowanie bloga. Ale patrząc na to jak szał świąt i przygotowań do nowego roku wpłynął ogólnie na produktywność blogerów. Jestem i tak zadowolony.
Ale do rzeczy.

 CEL: PODUSZKA FINANSOWA    STAN NA DZIŚ 95%  
Tak jak myślałem miesiąc temu, zabrakło mi kaski w grudniu przez dodatkowe wydatki na prezenty i wypłaciłem stówkę z oszczędności. Spodziewałem się że tak będzie ale liczyłem że uda mi się może zacisnąć mocniej pasa żeby tego uniknąć, generalnie i tak mimo wszystko jest ok.
Odsetki z konta oszczędnościowego    0,85zł Po odliczeniu podatku 
Blogowo tym razem dla odmiany ;D stoję pierwszy raz gorzej niż zakładałem :/  udało mi się:
1. Ruch na stronie 3400 odsłon  czyli cel 4000 odsłon nie osiągnięty
2. Opublikowanych 6 artykułów  co daje mi o 2 artykuły za mało do celu publikacji na grudzień. ZAROBKI W SIECI
Sprzedaż E-booka nr1 na Smashwords.com  STAN NA DZIŚ 44,80$
  Legit Attraction Formula
 W Grudniu książka zarobiła dodatkowe 5,97$

Zarobki z Adsense   STAN NA DZIŚ 6,95 zł    
W grudniu reklamy adsense zarobiły dodatkowe 5,67 zł

Także przegląd celów grudniowych wygląda mniej więcej tak.
- Zmieścić się z wydatkami na prezenty tak żebym nie musiał brać kasy z poduszki finansowej (grudniowa wypłata będzie bardzo słaba)Nie udało się tak jak pisałem wcześniej musiałem wypłacić stówkę
- Ruch na stronie 4000 odsłon Nie dało się ruch jedynie 3400 odsłon
- Opublikować 8 artykułów, opublikowałem natomiast 6
- Dorobić kilka stów do wypłaty, wiozłem dodatkowe zlecenie na sylwestra co prawda z mojej pracy ale na lepszych warunkach niż normalny dzień. Także ten sylwester spędzony 12h w pracy do rana :)
- Napisać opowiadanie, Napisane ;)


Cele na styczeń 2015?
-Ruch na stronie 4400 odsłon.
-Napisać 6 artykułów na bloga
-Znaleźć oraz wykupić dobry hosting i domenę dla mojego przyszłego e-sklepu
  oraz postawić wstępnie stronę sklepu na nogi. (budżet na działania 200zł w styczniu)
-Odłożyć brakujące 100zł do oszczędności i dołożyć drugie 100zł

Jeżeli też robisz podsumowania co miesiąc zostaw linka do siebie. Chętnie przeczytam/skomentuje.
Pozdrawiam Piotr.